Czy ładowarka do telefonu może spowodować pożar?

Nie trzeba specjalistycznych analiz, aby zauważyć, iż nasze codzienne życie zostało otoczone licznymi urządzeniami elektrycznymi mającymi z założenia ułatwić nam życie. Niestety obecność w naszych domach ładowarek, czajników, ekspresów, lodówek, telewizorów oraz wszelkiej maści pozostałych urządzeń zasilanych prądem stwarza dodatkowe zagrożenia pożarowe. Obserwując statystyki pożarowe teoretycznie możemy uznać, iż jesteśmy bezpieczniejsi. Z roku na rok liczba zdarzeń pożarowych spada, zgodnie z trendem wskazanym poniżej średnia liczba zdarzeń na przełomie lat 2009/2017 spadła o około 20 tyś. rocznie (12,5 % w przedstawianym czasokresie).

Źródło danych: straz.gov.pl

Pożary z powodu awarii urządzeń elektrycznych

Z cała pewnością nie odkryjemy Ameryki jeśli stwierdzimy, iż tam gdzie jest więcej urządzeń podłączonych do sieci tam statystyki pożarowe rosną podobnie jak prawidłowość, iż tam gdzie są ludzie tam też są wszelkie pożary. Odzwierciedleniem tego są liczby zdarzeń w centrach dużych miast, które to obszary uznaje się jako najbardziej obciążone liczbą zdarzeń tak pożarowych jak i innych wymagających interwencji straży pożarnej. Pożary urządzeń elektrycznych są drugą w kolejności najczęstszą przyczyną pożarów po wadach i nieprawidłowej eksploatacji urządzeń i instalacji grzewczych.

Na co szczególnie zwracać uwagę?

Ale wracając do meritum podjętego tematu na co zwracać szczególną uwagę posiadając w domu urządzenia zasilane energią elektryczną oraz mając na uwadze bezpieczeństwo pożarowe:

1. Ładowarki do telefonów komórkowych stanowią niewątpliwie wysoki odsetek źródeł pożarów. W szczególności należy tu mieć na uwadze tanie ładowarki podatne na awarie lub wykorzystywanie ładowarek lepszej jakości do ładowania urządzeń o innym napięciu znamionowym. Powoduje to nagrzewanie się urządzeń, przepalenie izolacji i w konsekwencji rozwój pożaru. Na szczególną uwagę zasługuje niechlubny fakt, iż zdecydowana większość z nas ładuje telefony komórkowe w godzinach nocnych kiedy śpimy. Mając na względzie bezpieczeństwo nasze i najbliższych podpowiadamy, aby urządzenia ładować w godzinach naszej aktywności dziennej, tak aby w razie zaistnienia awarii wystarczająco szybko dostrzec zagrożenie i zareagować.
2. Telefony komórkowe, laptopy, tablety pozostawione w łóżku bez zapewnienia właściwej wentylacji bardzo szybko prowadzą do przegrzania się urządzeń i w wariancie optymistycznym do ich awaryjnego samoistnego wyłączenia. W wariancie pesymistycznym przegrzanie doprowadzi do zapalenia łatwopalnej pościeli w skrajnej sytuacji podczas snu użytkownika. O efektach dalej pisać nie musimy. 
   jak niebezpieczne mogą być telefony komórkowe świadczy zapobiegliwość niektórych linii lotniczych zakazujących wprost wstępu na pokład z niektórymi modelami flagowych urządzeń znanych marek. Dopuszczalne jest ich wniesienie dopiero po wyjęciu baterii z urządzenia.
3. Wszelkie urządzenia elektryczne wykonane najczęściej z tworzyw palnych bardzo często nagrzewają się prowadząc do zapłonu materiałów z których są wykonane. Strażakom od lat nie obce są sytuacje, gdy jadę do zdarzeń mających swój początek w pożarze czajnika, lodówki, zamrażarki czy okapu kuchennego z instalacją wyciągową.
4. Zwiększona liczba zdarzeń pożarowych w budynkach mieszkalnych ma miejsce w okresie zimowy ze szczególnym uwzględnieniem okresu świątecznego. Piękne ozdoby świąteczne stosowane na ekstremalnie palnych drzewkach choinkowych, sztucznych przystrojeniach czy wprost na palnych elementach konstrukcji budynków skutkuje niejednokrotnie szybko rozprzestrzeniającymi się po pożarami.

Co zrobić, aby poprawić nasze bezpieczeństwo?

1. Dobrą praktyką jest stosowanie przedłużaczy elektrycznych, czy też rozdzielaczy wyposażonych w wyłącznik, który pozwala na szybkie wyłączenie dopływu energii do zasilanego urządzenia.
2. Od czasu do czasu warto zweryfikować, jakie domowe urządzenia są na stałe wpięte do sieci elektrycznej. Urządzenia niewykorzystywane na co dzień lub wykorzystywane okazjonalnie warto odłączyć od sieci na czas ich nieużywania.
3. Nie zawsze da się o wszystkim pamiętać i wszystko przewidzieć. Zgodnie z maksyma „lepiej zapobiegać, niż leczyć” jak już coś się wydarzyło dajmy sobie przynajmniej szanse na szybkie wykrycie pożaru i uratowanie tego co najcenniejsze, czyli życia. Wyposażenie domu/mieszkania w czujnik detekcji dymu i/lub tlenku węgla to obecnie standard traktowany przez zachodnich strażaków jako niemal pozycja „must have”. Podobna świadomość rośnie również w Polsce. Jaki czujnik kupić? Gdzie? Sprawdź - Czujniki domowe

Co zrobić w razie zagrożenia?

Po pierwsze musimy wiedzieć, gdzie możliwie szybko wyłączyć prąd. Czyli, pytanie gdzie jest elektryczna skrzynka rozdzielcza (w szczególności w lokalach wynajmowanych), bardzo często pozostaje bez odpowiedzi. Planując dłuższy pobyt w szczególności z noclegiem warto pozyskać wiedzę, jak i w którym miejscu szybko wyłączyć napięcie. Gdy już się pali wyłączamy dopływ prądu, następnie możemy przystąpić do gaszenia z udziałem dostępnych środków gaśniczych. Do domów zalecamy wyposażenie się w uniwersalną gaśnice proszkową GP-4X lub GP-6X ABC. Wielkość uzależniałbym wyłącznie od ilości miejsca jakim dysponujemy w domu choć różnice tak gabarytowe jak i finansowe i tak są marginalne.

Sprawdź: Gaśnice